Po prawej Opel Kadett którego sprzedałem w październiku 2009 a po lewej mój nowy nabytek za marne grosze po stłuczce co widać na zdjęciu (maska, błotnik, zderzak). Honda jest tutaj wyklepana z grubsza i przymalowana troszkę pod kolor - teraz jest po konkretnym remoncie, lakierowaniu na czarny kolor i ma aluski po Oplu bo sprzedałem go na stalówkach (i tak marne grosze za niego dostałem :/ ). Fura śmiga aż miło ( Honda). 180km/h jak narazie, do setki w 11 s. Jak na rocznik 92 i silnik 1.5 16V 90 km to sobie radzi z lepszymi furami... :) Zadowolony jestem z tego auta jak najbardziej i nie będę go zmieniał na jakieś inne a jeśli już to tylko ze znaczkiem H... Przekonałem się do tej marki a ceny części do japońców można wybaczyć... :)