RSC Superman & Jason Whitney
Jednak zmieniłam zdanie i wróciłam do obróbek, co chyba nawet zrobiło mi na dobre, bo z dzisiejszej fotki jestem bardzo zadowolona.
A co w RSC? A dzieje się, dzieje. Przebudowujemy stadninę, jest parę nowych koni oraz pewnie za chwilę dojdą źrebaki. A na dodatek prawie kompletnie nie mam na to czasu. Meh.
Jeszcze wypadałoby zrobić stronę RSC i odnowić tą na fb, o dżizyz.
Co do fotki:
Sporo koni przybyło, ale też za niedługo ubyje, jednak są takie, z którymi jakoś tak nie chcę się rozstawać m.in z Supermanem. Nie jeżdże na nim, zresztą Jason też nie jest jego stałym jeźdźcem, ale to była sytuacja krytyczna. Konik trafił w ręcę James'a Clark'a i chłopaki dają radę :D Mam zamiar wystawić ich na TOW na ZJ i jestem ciekawa jak to z nimi będzie. Poza tym będzie też pewnie parę innych koni, o ile internet mi pozwoli na wrzucenie fot.
A tak na koniec. Wesołych Świąt już raczej wam nie będę życzyć, ale za to szczęśliwego Nowego Roku!