photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 PAŹDZIERNIKA 2015

Dodatkowa praca, ciągne dwie naraz by nie myśleć o tym co mi nie wychodzi w życiu. Choć chętnie każdemu w wyborze odżywek doradze to sam od 2 miesięcy nie biorę żadnej i nie zauważyłem gorszych efektów, zawsze będę powtarzał, że dieta i trening to podstawa i nic tego nie zastąpi.

 

JESTEM ROZ-JE-BA-NY EMOCJONALNIE.....

 

Tydzień temu tęskniłem za dziewczyną, z ktorą byłem miesiąc a po 2 snach rycze do poduszki codziennie bo brakuje mi kobiety mojego życia, z którą byłem 2 lata... Ja już uczuć nie potrafie nazywać bo to ostatnie to nie była miłość... Psycholog? Albo psychiatra? Nie wiem, ale czas zacząć się leczyć bo jestem zepsuty po całości i chyba tylko jedna osoba była by w stanie mnie naprawić. Ale nie naprawi. Pod uśmiechem skrywam rozpacz, pod mięśniami skrywam pizdę i krwawiące serce. Pod siłownią i pasją skrywam brak szczęścia i powodzenia w miłości.

 

 

Komentarze

powerlifter Miałam podobnie, po rocznym związku spotykałam się z innym mężczyzną dwa miesiące... przez pierwszy tydzień tęskniłam za tym drugim, a potem wróciła tęsknota za tym, kogo naprawdę kochałam... Ale to minie, tyle mogę Ci powiedzieć
25/10/2015 12:05:06
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
powerlifter masz na myśli MÓJ dzisiejszy wpis? Nie wiem co w nim takiego ;) Poznałam teraz niedawno kogoś nowego, ale byłam w takiej sytuacji.. Z pierwszym byłam rok, niby tylko rok, ale bardzo mi na nim zależało, potem tylko dwa miesiące spotykałam się z innym i daliśmy sobie spokój. Najpierw tęskniłam za tym drugim, potem zdałam sobie sprawę, że dalej kocham tego pierwszego... Ale to już było pare miesięcy temu. Minęło mi... więc owszem, minęło mi i Tobie też minie, czas robi swoje
25/10/2015 22:43:02
mdziennik Mój wpis, dzisiejszy. Minął rok a mi nie minęło.
25/10/2015 22:45:29
powerlifter Mój brat był z kobietą 10 lat, planowali ślub, po czym go zdradziła i 10 dni przed ślubem odwołała wszystko, a on dalej kochał ją przez wiele lat, nawet będąc z innymi, dopiero pare lat temu poznał swoją obecną żonę i nikt sobie nie wyobraża, że miałby być z kimś innym.. Przykro mi, że coś takiego przeżywasz, na to nie ma innej recepty jak CZAS
25/10/2015 22:54:52
mdziennik Dziękuję Ci za te słowa, obyś miała rację. Oby czas to zaleczył lub jakoś w inny sposób rozwiązał...
25/10/2015 23:23:05
powerlifter Życzę Ci tego z całego serca
25/10/2015 23:24:01
dark1603angel To co warte posiadania, nie jest łatwe do zdobycia.
Wiem jak druga osoba może rozchwiać naszą psychikę.. Potrzeba dużo czasu na zagojenie ran. Bądź silny, poradzisz sobie! :)
22/10/2015 22:09:35
dejaaavuu O.O rzadko wchodze na Twoj profil, przyznam sie bez bicia. Dzis jakos tak weszlam i mnie zzamurowalo po tym co przeczytalam. Nie spodziewalam sie takiego wyznania, szczerosci... Malo ktory facet potrafi sie przyznac do swojej wrazliwosci... A w tych czasach mysle ze ciezko spotkac faceta ktory otwarcie o tym mowi... Az juz nie wiem co chcialam mowic i sie poplatalam w swojej wypowiedzi. Ale niech bedzie :) powodzenia!
21/10/2015 15:24:23
agnieszkaradtke Zaglądam tu już jakiś czas. Jesteś świetnym, wartościowym, wrażliwym facetem (niektóre kobiety nie doceniają tego, że facet jest dobry, czasami za dobry...) Jeśli sam nie potrafisz sobie pomóc to może warto odwiedzić kogoś, kto Cię wysłucha, doradzi...
Kiedyś też chciałam iść do psychologa ale nie wiem nawet jakim cudem uporałam się z niektórymi sprawami.
20/10/2015 20:52:31
mdziennik Dzięki za miłe słowa na temat mojej osoby. Ja jestem trudny. Sam nie potrafie ze sobą żyć (nie chodzi tu o pasję, styl życia tylko o psychikę, wrażliwość i uczucia do tej jednej osoby) a co dopiero gdyby ktoś miał żyć ze mną... Raz już byłem, czas iść znowu choć nie wiem czy można tu coś zdziałać.
20/10/2015 23:59:09
agnieszkaradtke Jasne, że można zdziałać. Trochę więcej wiary w siebie! :)
Też mam trudny charakter. Dużo przeszłam - facetów powinnam nienawidzić za to co mi kilku z nich zrobiło. Trudno byłoby zaufać, do teraz czasami mam problemy. Jednak jednemu zaufalam, mojemu Narzeczonemu. Robi wszystko abym zaufala mu do końca. Jestem chorobliwie zazdrosna. Z tym też walczymy i też widzę poprawę.
Dasz radę. Jesteś fajnym facetem mimo, że się osobiście nie znamy ale ja wyczuwam dobrych ludzi na odległość. Musisz uporać się z przeszłością bo tracisz czas teraźniejszy. Szkoda marnować czasu, uwierz mi.
21/10/2015 7:43:33
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mdziennik.