photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2013

.

Zacisnął mocno powieki, mogłam zobaczyć jak mięśnie jego szczęki się napinają, kiedy zgrzytał zębami. Nagle wyciągnął go ze mnie i 

posadził mnie na nogi. Szybko schował penisa w spodnie i zapiął pasek. To musiało boleć, bo jego chuj wciąż był twardy jak granit. Syknął gdy poczuł dyskomfort, a moje podejrzenia sie potwierdziły.

Kiedy skończył spojrzał na mnie, pokiwał głową rozczarowująco, a następnie wyszedł z pokoju bez słowa.

Upadłam na podłogę na kolana, chowając piersi i twarz w ramiona. Wtedy wszystko sie na mnie zwaliło. Choroba mojej matki, rozpacz mojego ojca, kurwa kontrakt.. i Justin. Musiałam stwarzać pozory, udając że jestem dużo bardziej od niego niezależna, niż w rzeczywistości jest. Tego było za wiele.

Okłamałam rodziców. Okłamałam Justina. Okłamałam samą siebie...

oh, życie natychmiast zaczyna się komplikować, kiedy człowiek zaczyna oszukiwać..

Jak miałam przejść przez kolejne cztery lata i jak wiele kurwa dni spędzic na tej umowie, kiedy juz tonęłam w morzu. Co ja kurwa robię? Jestem poza moją ligą. Nie sposób było, że wyjde z tego nie przerwana.

Tyle słów już wypowiedziałam. Mam na myśli to, co powiedziałam wcześniej; zatęskniłam dziś za nim. Nie mogłam znieść bycia z dala od niego. A kiedy weszłam do domu, czekał na mnie, wyglądał dokładnie tak jak ja się czułam; pełny niepokoju z rozdzielenia? 

Potrzebowałam go. Potrzebowałam go a on mnie.

Tak, powiedziałam potrzebuję. Nie chcę, potrzebuję.

Jestem tak cholernie pijana. W przenośni, bo w sumie to jeszcze bardzo, bardzo napalona. I dobrze, bo jakby doszło do pieprzenia to, nie byłoby to prawdziwe. Teraz tego chce?

Zażenowany? Ja też.

Wstałam z podłogi i postanowiłam, że długa kąpiel w basenie będzie prawdopodobnie dobrym pomysłem. To było idealne rozwiązanie. To pomoże mi zabić czas, bym nie musiała patrzeć na Justina, a nawet schłodzę ciało Coochie żeby nie cierpiała.

Na szczęście dom był wystarczająco duży, żeby nie wpaść na Justina w drodze do sypialni. Szybko się przebrałam w bikini, które Jasmine dla mnie wybrała i udałam się na zewnątrz do basenu. Musiałam się zatrzymywac co kilka metrów, aby wyciągnąć nitki z tyłka, i przysięgam że zabiję nawet mrówkę, jeżli mi się odparzy. Również cichutko sie pomodliłam.

Jednak wkrótce zdałam sobie sprawę, jak bardzo Bóg mnie karze w tym grzesznym życiu. Natknęłam się na Justina pływającego dookoła w basenie.

Byłam oszołomina, kiedy chwile później ujrzałam jego żylaste mięśnie, które brnęły przez wodę jak nóż w masło. Jego ruchy były płynne, jakby sam był częścią wody. Kiedy dotarł do końca basenu, podciągnął się. Woda spływała z jego ramion, a mokre włosy były czarne jak noc, odbijające w nich światło księżyca. Moje oczy zatrzymałam jednek na jego ramionach, a potem w dół do.. O.M.G. On nawet pływał nago.

Jego tyłek był zgięty i bardziej wyrzeźbiony, niż kiedykolwiek był. Chciałam go ugryźć. Mocno. Może nawet zrobić mu malinkę.

-Znów gapisz się na mój tyłek - jego głos ociekał seksem i wbijał się we mnie. Tak, byłam pijaną dupą. I co kurwa? On ma oczy z tyłu 

głowy? A może te małe dołeczki na plecach, były jego dodatkową parą oczu.

Dyszałam, odwróciłam się, a on szybko się zakrył

-Woda jest trochę zimna - wzruszył ramionami

Cóż, nabrał mnie. To znaczy, że nie był taki ogromny, jak zawsze, kiedy na niego patrzyłam, ale jest dużo ludzi, którzy chcieliby takiego do buzi, a Justin był teraz wiotki. Kiedy Eazy E napisał lirykę ' Będę trzepać cię do góry glową, dziewięcioma calami wiotkiego chuja ' to na pewno miał na myśli pieprzonego Biebera.

Jest dobrze, wyluzuj. Chciałam złożyć hołd królowi Peens, gdybym tylko miała do tego talent.

-Przykro mi, nie wiedziałam że tutaj będziesz. Ja po prostu.. - zamarłam i odwróciłam się by wejść spowrotem do środka.

-Nie, nie. Zostań.

Odwróciłam się, a on szedł w moją stronę z owiniętym ręcznikiem na biodrach, a krople wody były przytulone do jego gładkiej, jak u 

dziecka skóry, ale ciało pod tą skórą z pewnością nie należało do dziecka.

Ręcznik niestety nie pomógł, nadal patrzyłam pożądliwie. Cudowny Nosek wybrzuszał się jak skurwysyn poniżej, jakby się gorączkował, wiedziałam że tak ogromny namiot mógłby schornić całą rodzinę Von Trapp. Czuje się śpiewająco.. ale mój głos jest do bani. Tak bardzo, że został zakazany w moim domu. Ale to tylko dygresja.

Cooch groziła, że przegryzie się przez moje bikini, by dostać się do niego, ale pacnęłam ją w głowę, żeby się uspokoiła. 

Najwyraźniej to nie był na tyle psychiczny klaps, bo Justin spojrzał na mnie ze zdziwionym czołem.

-Um, myślałam, że czuję komara i dobrze.. to nie było zbyt komfortowe miejsce na bikini - zakryłam się. Tak to na pewno nie było 

odpowiednie zakrycie.

-Uh, cóż jesteś wolna, możesz popływać. Ale, jezeli nie masz nic przeciwko, mam zamiar odpocząć na jednym z tych leżaków na 

świerzym powietrzu. Czuję się spięty i na prawdę muszę pobyć na powietrzu.

-Mogę zrobić ci masaż, jeśli chcesz - wypaliłam - to znaczy, jesem w tym dobra.

Wyglądał na zaskoczonego, tak samo jak ja swoją ofertą, a on przechylił głowę na bok.

-Tak - skinął głową, posyłając mi krzywy uśmiech - to byłoby miłe.

Szłam za nim do leżaka, i czekałam aż spocznie i położy się płasko na brzuchu. Ułożył ręce tak, że jego broda na nich spoczywała, a ja stałam jak kompletna idiotka próbując wymyslić, jak najlepszy pomysł by się do niego zbliżyć.

Jego tyłek wyglądał bardzo dobrze, więc usiadłam na nim okrakiem, i osadziłam Cooch na jego szczycie. Jak dziwka tyłeczków, wszyscy wiedzieli o tym, zapoznałam się lepiej z jego tyłkiem, flirtując tuż za Wspaniałym Noskiem. Stłumiłam w sobie chichot, i nagle 

wyobraziłam sobie obraz tego, co by było gdyby Cudowny Nosek i tyłeczek zdecydowały się wziąć górę ponade mną.

-Um, to zwykle lepiej sie robi z kremem. Chcesz żebym trochę ci nałożyla? - zapytałam.

Justin podniósł głowę i spojrzał na mnie

-Nie bardzo. Jestem bardziej komfortowy, jak jesteś przy mnie.

Więc się nie ruszam. Chooch i ja byłyśmy zgodne w jednym.

Zaczęłam masować szyję i ramiona, ugniatałam go tak mocno, jak tylko mogłam ściskając jego skórę. Jęknął, kiedy naciskałam na jego 

napięte mięśnie, dopuki nie poczułam jak się rozluźnia.

Miał zamknięte oczy, kiedy wędrowałam po jego ramionach i plecach, nie mogłam się powstrzymać. Pochyliłam się nad nim i 

pocałowałam go w kark. Jęknął i przesunął swoimi biodrami, powodując otarcie między moimi nogami. Pomyślałam, że skoro mu się to 

podobało, to powtórzę to jeszcze raz, żeby zobaczyć czy jego reakcja będzie taka sama. Justin nie zawiódł.

Całowałam go wzdłuż kręgosłupa, nadal masując mięśnie. Pragnełam dotykać jego ciało. Wygiął się w łuk, a jego tyłek znajdował się 

coraz bliżej mojego kobiecego centrum. Więc, zsunęłam się w dół po jego nogach i zaczęłam lizać małe dołeczki tuż nad jego tyłkiem, 

przeciągając nadal rękoma wzdłuż jego ramion. Kiedy sięgałam po ręcznik Justin podniósł swoje biodra, a ja wolno zaczęłam zsuwać go, ukazując dar od Boga dla dziwki tyłeczków.

Mój język wyskoczył z warg, patrzyłam pożądliwe na jego tyłek, czując się wygłodniała. W każdym bądź razie położyłam swoje dłonie na tych jego apetycznych pośladkach.

-Pieprz mnie.. Twój tyłek jest taki.. Cholernie doskonały - mruczałam, pochylając się nad nim i szybkim ruchem języka ugryzłam go 

lekko.

Justin wzdrgnął się i syknął, a ja ugryzłam go ponowne, w innym miejscu. Był pyszny.. Ssałam każde miejsce na jego ciele, dawałam mu swoją rozkosz. Syn ssającej dziwki, to jest to czego chciałam i warto było czekać. Moje jęki były zmieszane z jękami Justina, a potem poszło już szybko. Justin był w stanie odwrócić się, nie spychając mnie na ziemię. Znalazłam się swoimi nogami między jego ramionami. Byłam trochę wkurzona, ale szybko on uniósł głowę i poczułam usta Justina całujące Cooch.

-Cholera.. - powiedziałam na wydechu, kiedy uświadomiłam sobie, że pociągnął za sznureczki mojej dolnej części bikini i ściągnął je. 

Przysięgam, jeżeli Justin Bieber czegś chce, nie można tego przegapić, widząc że dostał to czego chciał. Nie to, że narzekałam, czy coś.

-Szczytuj dla mnie. Chcę czuć chłodne powietrze nocy przy twoich pięknych, małych różowych sutkach - powiedział, patrząc na mnie z między moich nóg.

Sięgnęłam na tył mojej szyi i pociągnełam za sznurki, a górna część bikini spadła. Patrzył na każdy mój ruch, podczas gdy delikatnie 

całował i ssał moją łechtaczkę. Moje sutki były już twarde i chciałam zrobić małe show, więc skierowałam swoje dłonie na piersi i 

ugniatałam sutki między palcami. Justin nucił pod nosem, a następnie położył mnie na plecach.

-Leż, kochanie. Pozwól, że zrobię ci dobrze - zamruczał.

 

Informacje o mdbtlumaczenie


Inni zdjęcia: Pośmigane. jabolowekrwi;) virgo123;) virgo123Lepiężnik biały elmar😀 dorcia2700Polski Lot bluebird11Basia :d patusiax395*** coffeebean1... maxima24... maxima24