na wagę wolę dziś nie wchodzić,
wczoraj nażarłam się jak świnia.
nie rozumiem tego kompletnie,
jedzenie powinno być czynnością konieczną,
a nie czymś, co sprawia przyjemność :P
za to dziś rozpoczynam ostry trening.
znalazłam ćwiczenia na różne partie ciała w internecie
wraz z harmonogramami.
każdy z nich jest na około 5 tygodni,
więc czas się ostro wziąć do pracy.
za 5 tygodni zaskoczę mojego ukochanego Y
jestem ciekawa, ile czasu zajmie mi ten przygotowany zestaw ćwiczeń...
przez ostatni tydzień robiłam po 30 brzuszków na różne bartie mięśni brzucha, znaczy...
przez 4 dni 30 brzuszków klasycznych, 30 odwrotnych i po 30 na mięśnie skośne,
a przez 3 dni po 30 powtórzeń ćwiczeń na talię i nie powiem, COŚ te ćwiczenia dają.
szkoda tylko, że widzę zmiany w mięśniach górnej części brzuszka, a dolna ani rusz...
mam nadzieję, że z czasem i to się zmieni ; ) w tali zmian na razie nie widzę,
moją uwagę przykłówają olbrzymie boczki których nie chcę w takich rozmiarach :P