majcioszki na drzewie.
a oto pikczer ze wpolnego spaceru
:D
zaprowadzil mnie pod taka osniezona skarpe z ktorej moje kozaczki sie zeslizgiwaly!
wpadlam pierwszy raz w zyciu twarza w snieg. ale mialam z siebie ubaw! XD
on chyba byl minitroszeczke zgorszony jaka ze mnie sierota :P
ale sobie SAMA poradzilam, czyz nie?
no. @_@
troche mnie bierze jakies cos przez moja rodzine.
nie mieli kiedy chorowac tylko na ferie!
i ferie beda porazka.
niby pogoda genialna (GENIALNA!)
ale ani malowania pokoju nie bedzie
ani nie pojade do Madzi
nawet nie dotre do niej na 18tke!!!!!
przesrane miec wolne.