Kto powiedzial, że nie można być bezgranicznie szczęśliwym?
Że można dzielić się szczęściem i radością z własną malutką rodzinką?
Jak można było kiedykolwiek stwierdzić, że świat jest nic nie wart??
Odkrywam świat codziennie na nowo.
Uczę się żyć, kochać i cieszyć wszystkim tak, jak moje maleństwo.
Biegam i znajduję przygodę tam, gdzie nie spodziewałam się jej dostrzec!
Macierzyństwo jest pasmem radości i czułości.
Chwile przykre się nie liczą- są przez zmęczenie i złe humory.
Nie mam niczego za złe, niczego nie żądam, nie chcę niczego zmienić.
Moje życie w kształcie jakim jest... jest idealne :))
A wszystko przez tak małą istotkę wyrosłą pod moim sercem...