POciesza mnie tylko myśl, że życie nie trwa wiecznie,
że takie wieczory jak ten też się kiedyś kończą
i tylko nadal nie wierzę, że kończą się łzy
właściwie to problem jest we mnie
moja psychika, moje emocje, ja cała
ja już nie jestem, już nie
i mogłabym, naprawdę mogłabym oświecić wszystkich
powiedzieć, że nie interpretujecie mnie odpowiednio
ale po co, każdy zrozumie to, jak chce
i sypnie dennym "będzie dobrze" , jak każdego dnia i pod każdą notkę
jak widać- dobrze nie jest nadal, wciąż nawet odrobinę lepiej nie jest
i co z tego- na coś trzeba umrzeć
więc ja umrę na nieszczęście
jeśli pozwolisz, tak
Przeżywam to jeszcze nie raz we śnie
Użytkownik maybenow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.