photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 LISTOPADA 2011

I'm out.

Zdjęcie: Frida Gustavsson.

 

 

Cisza w tym domu jest ciężka...

Jak ciężka jest cisza w domu starym, opuszczonym, ponurym, jakby nawiedzonym.

Gdy już znajdziesz się w takim, wbrew oporu Twych zmysłów kierujesz się w stronę ciemności, bądź schodów...

Najczęściej w stronę schodów. A jednak niespodziewane (w danym momencie) ma miejsce...

Nie uciekasz, bo nie wiesz przed czym uciekać.

Poszukujesz, lecz nie wiesz czego...

Racjonalne pojmowanie przestaje być istotnym.

Ciąg zdarzeń pozwala każdej minucie stać się chwilą niepewności. 

Przemy przed siebie ze strachem rosnącym w siłę, roztwiera powieki, rozszerza źrenice, rozchyla usta...

... nasłuchujesz...

Napędza serce, przyspiesza oddech, osłabia koordynację, lecz biegniesz, bo to wisi nad Twoją głową, uciekasz,

bo czujesz podmuch na szyi, aż w końcu...

Motasz stopami pięć centymetrów nad ziemią, nieruchomo, całkiem bez życia...

A w martwych oczach dostrzegam wyłącznie poblask zmartwienia, pragnienie spotkania, lecz my...

My nie spotkamy się.

Ty utkniesz w miejscu, a ja?

Ja będę podążać przed siebie, nieustannie.

 

 

 

 

Komentarze

detestmyself wierzę w Ciebie.
11/11/2011 11:23:07
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika maybefebruary.