Zamość Mój Ukochany. =)

Po długim namyslę postanowiłam dołączyć do powiększającego się grona "Photoblogowiczów". =)    

Wakacje, te wakacje były...po prosut piekne. Może nie jakieś wymarzone,a jednka jak ze snu. Dla mnie najpiękniejsze, idealne. Tego wszystkiego co się wydarzyło opisać się nie da. Mam tyle zdjęć, chociaż muszę jeszcze zgarnąć drugie tyle od przeróżnycyh osób, że nie wiem Kogo zaprezentować,więc,reprezentuję Zamość... Eurofolk 2010, przypadkowe zdjęcie cyknięte przez przypadkową osobę.=)

Mhm...Gustowne skarpetki i urocze panie po obu stronach mówią same za siebie...=)

Chciałabym ogromnieeee podziękować wszytskim tym, z którymi  choć po części miałam szczęście,i to przeogromne, spędzić te 7 tygodni. I niech będzie sentymentlanie, od czasu do czasu można... Jesteście Pro_Turbo_Dynamicznie_Boscy. I 'lofciam' was. =)

Wyliczać nie będę,ale jedno jest pewne, Wakacje Zamość 2010, <3.

Zakochałam się! Eva Cassidy- Fields of Gold.

                       " You remember me, when the west wind moves among the fields of Barley..."

Czy zmarnuję ten weekend? Zostałąm 'natchnięta'. "Szkicownik".

Mika&Pizza&Me.

=)

Ale skarpetki ładne...? Co nie? =)