* kształt głowy, gdzie wyróżnia trzy podstawowe kategorie:
o psy okrągłogłowe, głównie zaliczane są tu rasy posiadające krótkie kufy (tj. u rasy Cavalier King Charles Spaniel)
o psy długogłowe, z wydłużonymi kufami (np. Whippet)
o psy o kształcie głowy kwadratowym, o mocnych i krótkich szczękach (np. takich jak u Bullmastiffa)
* typ uszu, gdzie są wyszczególnione:
o uszy długie (tj. u rasy Bloodhound)
o uszy krótkie (Terier czeski), do których zaliczane są uszy łamane , czyli charakterystycznie wywinięte do przodu, tak jak występuje to np. u Foksteriera krótkowłosego lub u Owczarka szkockiego długowłosego
o uszy stojące (tego typu uszy występują np. u Syberiana)
* długość sierści, gdzie rasy psów są podzielone na trzy grupy:
o psy długowłose
o psy krótkowłose
o psy szorstkowłose
Właśnie czytając codzienną dawkę lit. związanej bądź ewentualnie nawiązującej do tematyki udomowianych przez nas czworonogów natrafiłem na wiersz który oddaje idealnie ich(czyt.piesków) nature i charakter:
Nam strzelać nie kazano.
Wstąpiłem na działo,
Spojrzałem na pole
O ja pierdole.
Saska kępa zielenieje
Tańczą kurwy i złodzieje
Milionerzy i gangsterzy
Prostytutki i rozwódki
Kurwa palto ma rozdarte
Pantofelki chuja warte
Przyszedł rycerz w pięknej szacie
Kazał wszystkim ściągnąć gacie
A jak ktoś nie ścianie gaci
To mu chuja utną kaci
Wnet księżniczka tam się zjawia
I sekrety im objawia
Jak pierdolić na stojąco
By nie było za gorąco
Zaraz to na niej spróbował ten
Skurwysyn co się schował
Publicznie księżniczkę jebie
Bo to było dziś w potrzebie
Książe widzi zamieszanie
A że miłe mu jebanie
Mówi dziwce - kurwo stara
Ja wyrucham cię tu zaraz
Pod publiczne to jebanie
Ksiądz odprawia swe kazanie
Nie pierdolta się ludziska
Bo się z żalu serce ściska
Ksiądz do nieba modły wznosi
By przestali chce ich prosić
Aż tu jakaś kurwa stara
Księdzu obciągać się stara
Taka kurwa nie popuści
I wytrzyma aż się spuści
Gdzieś tam w rogu kościuszkowiec
Też pierdolił, bo był wdowiec
Nie zdradza nieboszczki żony
Bo założył trzy kondony
Lecz tak szybko ruszał małym
Że kondony popękały
A miliarder w pięknym geście
Ściągnął majtki swe w proteście
Widząc kat te machinacje
Uciął chuja i miał racje
Bo za forsę nie jebanie
Lepiej darmo się dostanie
Gangster choć ma forsy kupę
Woli darmo jebać w dupę
Złodziej z okazji korzysta
Ciągle kradnie w rytmie twista
Ściągnął kurwie z cycków stanik
Choć by sama dała za nic
Księdzu habit podpierdolił
Gdy się ten spokojnie golił
Lecz gdy spojrzał on na zbója
Uciął se z wrażenia chuja
Saska kępa zielenieje
Patrzcie ludzie co się dzieje
Tam rozwódka się pierdoli
Sto numerów i nie boli
Bo ma pizdę jak kapelusz
Na raz potrzebuje wielu
Więc ją pięciu na raz ściska
Wkłada flaszkę do pizdziska
I dopiero z flaszki boku
Wkłada chuja jej do kroku
W innym kącie jakaś kurwa
Ciągła chuja aż się urwał
Teraz flakiem się brandzluje
Bo to lepiej jej smakuje,
Patrzę na to wszystko z góry
Czarne nadpływają chmury
Od pioruna blaskiem biło
I jebanie się skończyło
Teraz leżą tylko trupy
W jasnym słońcu lśnią im dupy.
Niestety nie znam autora, ale go pozdrawiam was tyż drodzy masoni
Ł.W.J