Aliger wzięty z blogu Vampiriaf :)
Już są! dojechały całe i zdrowe, stoją w kolejności przyprawiającej o atak śmiechu, a i Maximus znacznie spokojniejszy, niż w dniu przyjazdu - na spokojnie wszyscy akceptujemy totalnie nową dla nas wszystkich sytuację!
we wtorek najprawdopodobniej pojedziemy sobie w teren na fryzach robić reklamę - nie mogę się doczekać! Ra mam nadzieję, że mnie nie zabije ;)
dzisiaj się przeplatamy, zakupiłam maski w Książu przeciwko owadom, mam nadzieję, że będą doskonale spełniały swoje zadanie i zarówno Max i Ra będą wolne od insektów na pyskach...
oficjalnie witamy Madzię, Aligera, Febusa, Nikosia i oczywiście największego z nich wszystkich - Kacperka!