Motywacja żeby jeść właściwie. Jak opisywałem już kilkakrotnie, przy właściwym odchudzaniu (tu zapraszam do kategorii zdrowe odżywianie) nie wolno się głodzić, należy jedynie jeść właściwie. W dzisiejszym rozwiniętym świecie potrzebna jest jednak spora doza motywacji do tego aby jeść zdrowo i dietetycznie. Wymaga to planowania, przygotowywania potraw, zabierania ich ze sobą jeśli idzie się gdzieś gdzie zdrowa żywność nie będzie dostępna. Trzeba wciąż czytać naklejki na produktach i upewniać się, że skład nam odpowiada. Należy przewidywać dzienne rozłożenie posiłków zależnie od własnego harmonogramu. W niektórych sytuacjach trzeba naprawdę kombinować jak znaleźć coś dietetycznego do jedzenia. Motywacja potrzebna jest więc do tego, aby ciągle świadomie wybierać co i kiedy zjemy w ciągu dnia, zamiast impulsywnego jedzenia akurat kiedy poczujemy się głodni.
Motywacja żeby nie jeść. Każdy doświadcza kuszenia wielokrotnie, często nawet kilka razy dziennie:
Wtedy budzi się w nas potwór :) Tak to sobie nazywam - to silne uczucie, wręcz prawie fizyczny przymus, żeby też sobie "dobrze zjeść". Jeżeli to odczuwasz, to już prawie tak jak byś przegrał - jedynym wyjściem jest odwołanie się do swojej motywacji, która pomoże Ci się obronić i wytłumaczyć sobie samemu, że są w Twoim życiu rzeczy ważniejsze niż kotlet.
ĆwiczenieMotywacja żeby ćwiczyć regularnie. Łatwo jest ćwiczyć w pierwszym tygodniu. Pełni zapału biegniemy na siłownię albo wychodzimy na rower, lub też intensywnie ćwiczymy w domu brzuszki. Pod górkę zaczyna się robić tydzień później, gdy wracamy zmęczeni do domu po ciężkim dniu. Na dworze plucha, humor też nie ten. Brak czasu i pośpiech dają nam się we znaki, a na horyzoncie ważne wydarzenia: sesja, ślub, święta, dzieci idą do szkoły lub inne coś co wymaga przygotowania. Motywacja potrzebna jest nam wtedy do zwalczenia pokusy opuszczenia jednego lub dwóch dni ćwiczeń z myślą, że wrócimy do nich jak tylko będziemy mieli więcej czasu.
Motywacja żeby ćwiczyć wystarczająco. Ten problem dotyczy szczególnie ludzi ćwiczących samemu. Przedstawię to na przykładzie biegania. Masz plan biegania z dystansami i czasem. Wybiegasz z domu i obierasz kierunek, ale tym razem jakoś bez przekonania. Nie wyspałeś się albo trochę więcej zjadłeś i tak jakoś słabo się biegnie. Zamiast dzielnie jak zwykle biec 30 min, już po 10-ciu rozważasz czy może dzisiaj nie odpuścić. Może przebiec trochę mniej. W końcu każdy na Twoim miejscu pewnie by dał spokój po tak wyczerpującym dniu. Motywacja potrzebna jest, żeby nawet w słabszy dzień dać coś z siebie i wykonać założony plan. Gdy bowiem raz odpuścimy, następnym razem przychodzi nam to niezwykle łatwo i w pewnym momencie orientujemy się, że za każdym prawie razem biegniemy tylko 10 minut i w zasadzie nawet nie zdążymy się dobrze zmęczyć, a już jesteśmy z powrotem w domu.
Dwa rodzaje motywacji w odchudzaniuGdy przyjrzymy się powyższej liście (nie są to oczywiście wszystkie powody), możemy zauważyć dwa główne trendy:
Tak więc, należy dążyć do celu a osiągnie sie wszystko bez znaczenia na to co inni Ci mówią!!!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wielorakość poziomów. ezekh114Młody ogierek bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24