Boże, boże.
To było tak niedawno, a ja pamiętam to tak, jakby było milion lat temu.
To było wtedy. Tak.
Wtedy kiedy siedzieliśmy tam tak często, paliło się tak dużo, tak codziennie.
W sumie teraz to takie zatarte, każdy dzień był bardzo podobny.
Chyba, że przypał.
Teraz już wiem, że co za dużo, to do porzygu.
I wiem też, że to było bardzo smutne w gruncie rzeczy.
Chociaż ciągle się cieszyłam.
Już lubię byc czysta, trzeźwa, widziec i wiedziec. Tak jest dobrze, tak powinno byc.
Jesteś tak okropny, że aż, ah! Czuje że chcę z Tobą spędzic następny wiek. Tak myślę, że to idiotyczne, że piszę tak tu do Ciebie jakbym prowadziła rozmowę, czy coś, ale już tak mam że mi ciężko mówic różne rzeczy. I chciałabym zapomniec o tych brzydkich początkach, bo przecież są i takie ładne chwile z wtedy.
I to jak mało o sobie wiedzieliśmy, w porównaniu do tego, co wiemy teraz. Nic.
Cierpliwości.
When summer passes, I'll let go
And if you don't feel me, just dig yourself out
When summer passes, let me know
So I can find a meaning to live