wakacje są dziwne, w zasadzie nie wiem co mam ze sobą zrobić.
miałam mieć dużo czasu, błogo się opierdalać i się nie spieszyć. jestem rozczarowana.
czerwiec jest jedną, wielką niewiadomą. czekam cały czas, a to bardzo duże wyrzeczenie... ale ważne, że codziennie jestem w stajni, jeżdżę i przytulam konia. i robie jeszcze maaaase ważnych rzeczy, musze się przyzwyczaić i znosić trudy dnia codziennego z podniesionym czołem