photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2013

właśnie napisałam swoją piękną notkę i wszystko się skasowało. EKSTRA.

 

w skrócie:

Ł z mojej klasy, który mi sie podoba. K. mój chłopak, z którym aktualnie dość często się kłócę.

jak poznać, że chłopak jest zainteresowany? jak mogę do nakręcić? jakie znaki dawać i jak odczytywać jego?

czasem siadamy razem w ławce, wtedy śmiejemy się, czasem wygłupiamy, czasem kłócimy, obrażamy za byle co.

on się uśmiecha do mnie, ja do niego. patrzy mi w oczy, a ja głupia nie mogę wtedy zachować poważniej miny tylko od razu uśmiech na twarzy. wychodzimy razem na papierosa na historii, zrywamy się z angielskiego. ostatnio stwierdził, że " kiedy tylko przychodzisz ze szkoły do domu to opowiadasz o mnie mamie.." co on chciał przez to zasugerować? może chciał wybarać sytuacje..? 

Ł.: nie lubię was, nie pojde z wami na studniowke bo was wszystkich nie lubie.

(....)

A.: nie lubisz mnie, sam mi to powiedziałeś... nie podwiozę Cię!

Ł.: zazwyczaj ludzie, którzy się nie lubią nie rozmawiają ze sobą.. (uśmiech)

 

kolejna sytuacja, kiedy wygrzebał mój portfel z torby:

Ł.: a jakbym Ci dał swoje zdjęcia to byś nosiła w portfelu? 

 

Ł.: dawaj na narty, ale musisz po mnie przyjechać bo ja busem sie tłukł nie bede!

A.: i co, ja się zabije, a Ty wezmiesz auto i mnie tam zostawisz? 

Ł.: tylko zatankuj wcześniej!

 

a z drugiej strony:

A.: oo, idz do Wro, bo tam na studiach nikogo nie bede miała! bede do Ciebie przyjeżdzac.

Ł.: ale niby po co? ;>

 

co o tym sądzicie, jak to wygląda z punktu widzenia osoby trzeciej, obiektywnej?

 co poradzicie, żeby go nakręcic? skusić? zeby było to coś więcej? 

 

 

 

 

BILANS:

tortilla z warzywamy (400?)

batonik czekoladowy (200)

 

 

Komentarze

~0beperfect Wydaje mi się, że jakaś chemia między wami jest... Pytanie tylko jak dużo? Może idźcie gdzieś we dwójkę, nie wiem : kawa, lody, bilard? Takie spotkania wpływaja na ludzi, między którymi coś jest, ale mnie do końca wiadomo co to...
Pytanie jeszcze: skoro kłócicie się z chłopakiem, a na widok kolegi sie uśmiechasz - czy jest jeszcze sens ciągnąć związek?
27/01/2013 14:57:18
Junior maturalniepiekna właśnie nie widzę sensu, ale on za wszelką cenę chce mnie przy sobie zatrzymac. wczoraj o tym rozmawialiśmy, zobaczymy jak to będzie. wyjście nie wchodzi w grę, on mieszka 30 km ode mnie i ciezko by było.
27/01/2013 15:05:32
0beperfect Jeżeli chce Cię mieć dla siebie to chyba zaczynasz mieć problem, bo on zaczyna się robic zaborczy... Co do kolegi - odległość to żaden problem, poważnie.
27/01/2013 18:20:18
Junior maturalniepiekna wiem, że to zaden problem. po prostu myślałam że trudno będzie się z nim zobaczyć poza szkołą, a bu bach!: pojechałam do babci i akurat napisał i wyszliśmy na dwór <3
27/01/2013 19:37:12
0beperfect Oby więcej takich przypadków! :D
27/01/2013 19:47:08

jemichudnee trudna sprawa, wydaje mi się, że nie powinnaś się przejmowac ostatnim zdaniem notki, bo chłopcy często tak mają że od powiedzą coś nad czym nie panują, albo nie uważają, że nas dziewczyny może to zranić, porozmawiaj ze sowim chłopakiem o waszym związku o waszych kłótniach i zastanów się czy jest sens to dalej ciągnąć i tracić dni życia :) Trzymam kciuki ;)
27/01/2013 17:41:18
fitto wytrwałości w dążeniu do celu i powodzenia kochana. :*
zapraszam do siebie- warto się wspierać. :3
27/01/2013 15:21:13
58isdream :) jak w filmie.
No na bank to nie jest NIC, wiedz, że coś się dzieje:D
27/01/2013 15:00:35
Junior maturalniepiekna do filmu to nam daleko ;)
27/01/2013 15:05:46