browar.jedni mówią napój życia inni sposób na najebkę a według mnie jest to źródło problemów.
co z tego żę daje na chwilę szczęście jak konsekwencje potem są tragiczne.najgorsze jest to że trudno pojąc że nie powinno się tego pić.
może gdybym zrozumiał że przyjzdie na to czas byłoby lepiej ale nie zrozumiem.
dostałem się do zamoya.cóż z tego?podobno głupi ma szczęście.no to miałem dostałem się do zamoya.ale co dalej?czy nie za wysokie progi?