photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 SIERPNIA 2014

higfajklmsdnhiamklfnj. przeczytajcie notkę !!!!!!!!!!! patrzycie na to zdjęcie środkowe i piszecie mi wiadomości, że mam fajną córkę/siostrę. jesteście na tyle leniwi, że ciężko wam przeczytać kilka zdań. dziewczynka potrzebuje pomocy, a wy pleciecie jakieś totalne bzdury !!!!!!!
--------------------------------------------------
przeczytajcie -> wyślijcie komuś innemu link mojego bloga/skopiujcie żywcem cały tekst i wstawcie ze zdjęciem u siebie na stronie. czym więcej osób usłyszy o Julii tym lepiej. dziękuje :)


" Dziewczynka ma na imię Julia Kuś, urodziła się 3 stycznia 2008 r. gdy skończyła roczek,zdiagnozowano u Niej neuroblastomę, jeden z najgroźniejszych i najzłośliwszych nowotworów wieku dziecięcego, w IV stadium zaawansowania klinicznego, guz w śródpiersiu i szyi, zajęte kości.....

Przez te pięć lat leczenia Julka miała swoje upadki i wzloty... Remisje...Wznowy...

W sumie przeszła ok 50!!! cykli chemioterapii... Na skutek nie trzeba było długo czekać... W połowie 2013 roku u Julki zdiagnozowano ostrą białaczkę szpikową po leczeniu neuroblastomy, znowu chemioterapia i przeszczep szpiku... Dawcą był brat...

Osiągnięto pełną remisję, jeżeli chodzi o białaczkę oczywiście, bo jeżeli chodzi o neuroblastomę, u Julki nadal utrzymują się zmiany w kościach udowych, mogące świadczyć o aktywnym procesie rozrostowym komórek neuroblastomy...

Jedyną szansą dla Julki na pełne wyzdrowienie i życie jest natychmiastowe wdrożenie terapii przeciwciałem monoklonalnym anty- GD2. Ze względu na przeszczep rodzinny, jedynym ośrodkiem, który ma protokół badania dla Julki jest Klinika w Greifswald (Niemcy)."

 

https://www.facebook.com/JuliaKusCzyZdazymy/timeline 


http://www.siepomaga.pl/f/fundacja-siepomaga/c/1701



------------------------------------------------------

aż serducho mnie zabolało, gdy przeczytałem "...czy zdążymy?" niewiarygodne jest to, że takie maleństwa, które każdego dnia powinny poznawać świat  muszą walczyć...walczyć o każdy dzień, każdy oddech... życie jest niesprawiedliwe, ale my możemy to zmienić. jeśli razem się postaramy to ZDĄŻYMY. wiele razy wam powtarzałem, że wspólnym wysiłkiem możemy zdziałać cuda. niestety Neli ( http://www.photoblog.pl/mattiim/166033500) nam się nie udało, odeszła do aniołków. nie zdążyliśmy pomóc, ale Julia ma jeszcze na to szansę. pomogliśmy już wiele razy osobom chorym, mam nadzieję, że i tym razem się uda. wierze w was i wasze dobre serucha. ludzie działamy i przekazujemy dalej informacje :)  wiara, nadzieja, miłość.  do boju !

Info

Użytkownik mattiim
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.