niektóre moje odpowiedzi na wypytaj.pl wprowadziły troche zamieszania, ale to nic. odpowiadałem szczerze. 

ostatnio w firmie odwiedził mnie starszy pan. tzn przyszedł do sklepu i cały czas sie na mnie patrzył. dziwne to było na początku, aż  w końcu do mnie podszedł. powiedział, że jego wnuk popełnił samobójstwo i że tego wnuka zaraziłem miłością do muzyki reggae. stwierdził, że bardzo mu przypominam tego wnuka. jak dla mnie ta rozmowa była dziwna. w sumie na początku prowadizł monolog, bo ja w ogóle nie wiedziałem co mu odpowiedzieć. już kiedyś spotkałem się z podobną sytuacją.  szkoda mi tego dziadka. w sumie to rozumiem co on czuje. on stracił wnuka, a ja kiedyś dziadka. miłość jest taka sama, więc można to porównać. 

mój dziadek był wspaniałm człowiekiem. razem mogliśmy spędzić nawet cały dzień, a nam sie nigdy nie nudziło. miałem w nim wielkie wsparcie. zawsze był, gdy go potrzebowałem.  kibicował mi we wszystkim co robiłem.  często powtarzał mi ''mały jestem z ciebie zajebiście dumny''. po takich słowach od razu wszystko stawało się lepsze/łatwiejsze. był dla mnie jak drugi tata. nieważne co sie działo a on i tak zawsze był. nie wiem jakie wy macie relacje ze swoimi dziadkami, ale szanujcie ich bo życie nie jest wieczne.

nie ma znaczenia różnica wiekowa. tacy ludzie są często młodzi duchem. nie rozumiem jak niektóre osoby na swoich dziadków albo rodziców potrafią powiedzieć ''stary pryk''. to przechodzi wszelkie granice. tacy ludzie powinni sie leczyć. dużo oddałbym za to, aby mój dziadek nadal żył, a osoby które mają dziadków nie potrafią ich doceniń. po moim dziadku mam gitarę i mam do niej zajebisty sentyment. 

napisałem mało bo siedzę u taty w firmie i nie mam zbytnio czasu na rozpisanie się;d pracujemy ciężko;d

nie wiem czy przypadkiem błędów nie narobiłem, ale nie mam czasu tego czytać. 

ya man !

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ludzie przestańcie się wypytywać o cokolwiek moich znajomych albo rodzine bo oni i tak wam nic nie powiedzą. kompromitujecie się tylko. od zadawania pytań jest wypytaj.pl, albo blog. a ich po prostu zostawcie. ludzie mnie to już naprawde męczy. wy mnie męczycie. myślałem, że po założeniu bloga i wypytaj wszystko się uspokoi, a jest odwrotnie(aż sam w to nie wierzę). coraz poważniej zastanawiam sie nad usunięciem albo zawieszeniem bloga. już mam tego dosyć. ja w wieku 23 lat chciałbym żyć po swojemu, robić co chce, ale nie mogę bo na każdym kroku jest sto ludzi, którzy czekają na każde moje potknięcie. czemu wy tak bardzo lubicie o mnie gadać? kim ja jestem? jesteście do tego przyzwyczajeni, dlatego tak postępujecie. jestem waszą ofiarą i wam to się bardzo podoba. dzisiaj sie dowiedziałem, że JA ORGANIZUJĘ JAKĄŚ ZBIÓRKĘ PIENIĘDZY. ludzie ja na ten temat NIC nie wiem. może to są jacyś oszuści, którzy będą próbowali od was wyciągnąć kase, więc im nic nie dawajcie. gdyby była jakakolwiek zbiórka, w której ja bym brał udział to napewno bym was o tym poinformował. 

coś jeszcze miałem dodać, ale nie pamiętam co. 

DAJCIE MI SPOKOJNIE ŻYĆ !!!