mam upragnione zwolnienie i nie musze chodzić na wfff
to dopiero czwarty dzień szkoły...a ja mam juz dośc swojej klasy....oczywiście jest tam kilka osób z którymi mile spędzam te 8 godz......ale niestety mogę ich policzyć na placach jednej ręki.....
....mimo dość udanego 1 roku w ekonomie w klasie drugiej czuję się niepotrzeby...chyba nikt by nie zauwarzył gdyby mnie zabrakło....może się przeniose hmm.... nieee jeszcze spróbuje jakoś wytrzymać....lecz nie wiem jak długo ehhh....
może to moja wina....muszę to przemyśleć...
......a ogólnie to nudy w tej sszkole....myślałem że będzie lepiej