wakacyjnie.
zatapiam sie w błogosci tych dźwięków
zdaje się, że drapią mnie one leciutko po karku
oplatają uszy, przymykają oczy
ta piosenka kojarzy mi się z kotem
widzę go, śpi na fortepianie
powoli otwiera oczy i podnosi leniwie głowę
ziewa i wstaje, aby przeciagnąć się po drzemce
zeskakuje na klawisze, które mimowolnie wydają dźwieki
swoim delikatnym krokiem podchodzi do fotela
oplata się między kostkami i wskakuje na kolana
zaczepia główką dłonie prosząc o głaskanie po grzbiecie
mruczy cichutko z zadowolenia
nie zdejmując winyla powoli zasypiamy^^
mam ochote na Jego ciche szepty do ucha
i na ciepło promieni słońca na ramionach
mrrr^^
:*
matka_polka