Na zdjęciu tytułowy Staszek, kltóry nam wyjechał w Niemce pod Lublinem i tam siedzi i się wymienia kartami z Magica...
(na zdjęciu Staszek w pełnym, codziennym szkolnym makijażu... ;)
Więc tak w skrócie mamy nowy rok szkolny, tak juz się zaczął. No i co tu jescze mówić. Brak noiwych zdjęć... ale spokojnie niedługo ten niedobór sam się nadrobi, gdyż dnia 12 października czy jakoś tak mamy półmetek. Żeby bardziej zaszpanować dodam iż w MC. I zeby jescze bardziej zaszpanowac dodam iż płaciliśmy nma niego 2 dychy. I żeby kesczez bardziej zaszpoanować dodam iż w tej cenie mamy tylko wstęp. Ani piwa, ani żarcia, a ni nawet jakieś taniawej pizzy. Jedna wielka tłusta dupa!
ale jest. I to się liczy.
Ogólnie rzecz biorąc to no nie wiem... w skzole jakoś leci. Mamy małe pierwszaczki... są takie słodziutkie... zróżowione i spedalone... poprostu - cudne!
Co by nie było, studentom także przestajem mówić nie, gdyż oni od poniedziałki też mają od początku, na nowo zapierdalankę. Kochani koniec wakacji. My już to przeszliśmy, teraz wasza kolej...
]:->
Niach niach niach.
See you soon.