zamknięty na innych

zamkniety na innych otwarty na Nią 

http://www.youtube.com/watch?v=gj3nuYwng2s

coś co łączy a jednocześnie dzieli 

krwawiąc cicho umieram ale idę dalej dalej dalej krocząc doliną porośnietą cierniami które ranią duszę i serce

jednoczesnie żyję nadzieją ze to co mnie tak boli da mi siłę do walki. 

walki o tę miłość o to co czuję do Tej dziewczyny to jak mi na niej zależy to jak bardzo się staram choć powinienem odpuścić i zapomnieć to

nie potrafię tego zrobić za bardzo ją kocham, a myśl o tym jak bradzo bym cierpiał wiedząc ze ona cierpi widząc jak bardzo jest mi źle i jak bradzo jest mi smutno wszystko to wbija mi tysiące szpilek prosto w serce 

wiem ze czas jest ważny ten cholerny czas działa na korzyść lub nie korzyść raz daje a raz zabiera 

tylko czemu czas tak szybko spierdala czemu to on gdy chcę mieć go dużo nagle rozmywa się i zostają tylko sekundy a niema już minut czy godzin a nawet dni... 

nie mam pojecia czy ktokolwiek to przeczyta i czy zrozumie mnie i to co czuję pisząc ten post, życie to nie bajka nie da rady się cofnąć o krok do tyłu, nie ma przycisku powrót nie można pozbawić się uczuć wobec innych, czy kiedy kolwiek ktoś myślał o kimś innym żyjąc z dnia na dzień nadzieją ze się z Tą osobą zobaczy nawet na ułamek sekundy poczym znów wróci od ciągłej walki życia,  z tego szczęsliwego monentu wymiany spojrzeń i zrozumienia bez słów, tej wymownej ciszy gdzie tysiące myśli na sekundę i nie wypowiedzianych słów nagle chce wyskoczyć z Ciebie jak z procy. 

nie wiem kiedy znów odwiedzę tą stronę może to być jutro a może już nigdy wiecej 

gdybym zginął i by mnie już nie było na tym świecie pamietajcie jedno, odważnie podążajcie swoją drogą i odważnie mówcie o swoich uczuciach nawet jeśli nie spodoba się to waszym bliskim czy znajomym to wasze życie i to wy decydujcie gdie popełnić błąd a gdzie go uniknąć, trzeba być szczerym nawet jeśli bedzie to was kosztowało poranione serce i ból do końca życia.