photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 WRZEŚNIA 2012

Ostatnia myśl.

Ostatnia myśl.

 

 

I tak stoję tu, na granicy życia i śmierci.

Mój świat upada, kończy się w tym miejscu, a ja wraz z nim.

Nie ma już kogoś kto mnie zatrzyma, nie ma kogoś kto zapłacze.

W ciszy serca znalazłam ukojenie dla myśli za barierą wspomnień schowanych.

Już nie powiesz mi, bym ratowała duszę przez wzgląd na nienarodzoną istotę w łonie ukrytą.

Idę przez cmentarz uczuć i pragnień.

Nie ma snów, nie ma marzeń.

Umiera świat mozolnie pracą mych dłoni budowany.

Czym był sen?

Czym były marzenia?

Dzisiejszej nocy nie pamiętam jak to jest marzyć, śnić, wierzyć.

Wypalone szczątki, jak płatki czarnych, zwęglonych róż, wiatr unosi i ciska nimi w otwartą twarz serca.

W swe ramiona chwyta mnie przyjaciółka każdego człowieka, a dziś najbliższa memu sercu.

Ta, która nie zawiedzie nikogo.

Ta, z którą tańczysz całe życie w szalonym Dance Makabre.

Ta, dla której duszy mej nie boję się poświęcić.

Śmierć, która obok stoi.

Upojona nienawiści smakiem, stopy nad urwiskiem ustawiam.

Przepaść głęboka, a żal jeszcze głębszy.

O Nim myślę.

To ostatnie, co odważyłam się zrobić przed śmiercią.

Jedyna rzecz budząca zwątpienie.

Do czasu dawał nadzieję, dziś nienawistnie w fotografie patrzę.

W prawej ręce płomień, w  lewej Jego obraz, a teraz spala się w przestrzeni przepaści nienazwanej.

Za wizerunku zgliszczami skocze, by uwolnić myśli i serce od żalu nieopisanego.

Ostatnie tchnienie wiatru na skórze poczuję i runę w nicość, zapomnianą, straconą i nieopłakaną przez tego, dla którego serce oddałam.

Głęboki oddech i śmierć.

Jedyna przyjaciółka złapała ją w momencie upadku, ostatnia myśl zwrócona do niego: "DLACZEGO?"

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika materialna.