Taki kadr, ponieważ właśnie w ten sposób zapamiętałam Festiwal Singera.
Przewróconych tych kilka dni do góry nogami. (:
koncerty. trochę deszczu. wykłady. aktorzy teatru. dużo, dużo uśmiechu. taniec żydowski. spektakl.
przekrzykiwanie się. rozmowy z cudzoziemcami o późnej porze. kilometry przechodzone pieszo.