Dzisiejszy dzień byl dosyć smutny :( Umarła jedna z koników w naszej stajni. Dumna mama, urodziła i wychowała 5 dzieci. W tym mojego Matadorka. Imiona jej dzieci: Niezpodzianek, Matador, Kometa, Karmel, Nugat. Całą jej śmierć najbardziej przeżyła Kometka. Bardzo się kochały, nie mogły bez siebie żyć. Kometka była z nią do ostatniej chwili. Teraz pewnie rozwala cały boks. Wszystkie konie wyglądały na przygnębione i smutne. Weterynasz uśpił ją w naszych ramionach Na pewno będzie jej dobrze w końskim niebie. Teraz pewnie galopuje po zielonych łąkach z jakimś ladnym ogierkiem. Niestety uśpienie było kienieczne bez tego męczyła by się jeszcze parę godzin i umarła. Była częściowo sparaliżowana.
Zmarła w wieku 28 lat. [*] [*] [*] Zapalmy dla niej znicz