Znajdę Cię, tylko do chuja pana powiedz mi gdzie mam szukac.
tęsknię za Tb, twoim dotykiem, pocałunkami oddechem.
mam wrażenie że z każdym dniem ulatuje cząstka mnie.
nie ma sekundy, żeby coś mi Cb nie przypominało ..
nie ma dnia, abym raz nie napisala twoje imię.
ciekawa jestem ile jeszcze bd sie oszukiwac i wciskac kit, że to już nic nie znaczy.
kurwa, nawet sb nie wyobrażasz jak bardzo chcciałabym cofnąc czas, jak ciężko
jest wyrzucic Cb z tej jebanej świadomości. nie chce byc romantyczką.
niech ktoś da mi pewnośc, że bd lepiej, że znowu bd sobą, tą Klaudią, którą chciałabym pamiętac.
uśmiechniętą, sarkastyczną, zawsze tryskającą optymizmem, prawdziwą Klaudią.
tak trudno było zacząc wszysko od nowa, tak ciężko wmówic sb, że nic juz nie powróci.
POMOCY, kurwa.