Witam! Przybywam z recenzją kosmetyków Avon z programu #hotnoty. I na tym tyle przyjemności. całą paczkę określiłabym #rozczarowanie. Podczas gdy matowa, dobrze kryjąca o pięknym kolorze pomadka mi się niezwykle podoba- reszta to buble. Tusz na ten przykład nie robi nic. Już nawet nie spodziewałam się intensywnego niebieskiego koloru (dlatego może ten wybrałam) ale te 2 niebieskie cząstki brokatu w siwo-burej bazie to nie jest to. rzęsy nie są nawet przyciemnione. Cień do brwi ma nawet ok aplikator ale jest rudy więc z automatu odpada. Jak widzicie z lakieru zostało mi już tylko pudełko bo go oddałam (nie mogłam go znieść). A kredka? Ciemna baza z fioletowo-złotymi drobinami. wygląda na oku zupełnie jak ciemna kredka. i można by powiedzieć, że to dostałam i w ogóle. Ale po co ściemniać skoro specjalnie dostałam to po to, żeby ktoś to kupił albo nie. porównywałam kolory z katalogiem i wiadomo- zdjęcie nie musi odpowiadać rzeczywistości, ale to to jest moim zdaniem gruba przesada, żeby coś takiego drukować. Jak już nic więcej od nich nie dostanę to wiecie dlaczego ;) ... i jeszcze takiego linka mi dali to kliknijta ;) http://u.grubo.io/1wl