Nie ma to jak wstać o 21:30 cieeekawe jak ja jutro wstane do szkoły :) Jak widać hasełko odzyskałam, plan sie nie powiódł prawda skurwielu? Czemu mnie to nie dziwi, życiowe porażki zawsze zaliczaja wtopy, przyzwyczaj sie :)
Troszku lipa, bo osobiscie długi week mnie nie obowiązuje, ale mam nadzieje że robota poleci.
+ Moja dzisiejsza zajawka na ta starą pioseneczkę *.*
Now and then I think of when we were together
Like when you said you felt so happy you could die
Told myself that you were right for me
But felt so lonely in your company
But that was love and it's an ache I still remember.