PREZENT OD A. <3
''Kocham Cię, mimo wszystko.''
Siedzę i płaczę.
Modlę się by w nocy nie wróciły znów ataki. Nienawidzę tych snów.
Nie pisałam żadnego tekstu od kilku tygodni. Frustacja powraca. Nie mam na nic czasu, na nic chęci. Coraz gorzej. Nie potrafię nic opisać. Wszystko źle, bardzo. Jednocześnie kocham, nienawidzę i nie mogę życ bez pewnych osób. Autodestrukcja wszechobecna.
Przeszłam dalej na Mam Talent. Nikt nawet mi nie gratuluje, jak ja to kocham. Jak zawsze.
Zdecydowanie, jest mi potrzebna pomoc. Ale kto mi ją da? Nikt nawet nie próbuje pomóc, po za moją dwylicową szmatą, w której jestem zakochana po uszy.
Karuś, dzięki za wpis, poprawiłaś mi humor. Choć trochę.