O mój boże, jag słiśśśnie x.x
Dzisiejszy dzień nawet udany, dziękuję Karo i Oli za skype <3
I Karmie za to popołudnie c:
'ooooh, ta CZTRODNIOWA znajomośc :3' HAHAHA <3
Kara, obiecałam Ci kiedyś wpis Specjal For Ju XD *tag wjem minął miesiąc :P*
No, ale dodaję.
Dzięki wiesz?
* Za to że znosisz moje słowotoki, jak dzisiaj, a nawet uznajesz je za wartościowe i coś z nich rozumiesz <3
* Że poznałaś mnie z Olą :3
* Za Twój cudowny gust muzyczny.
* Za te wszystkie skype, konfy i inne. c:
* Za to, że zawsze jakimś cudem podnosisz mnie na duchu, wychodzi Ci to prawie tak dobrze jak Karmie :D
* Za to, że znosisz moje liczne wady, głupawki, dziecinne zachowania, sklerozy,'nie ogarniam' i inne defekty mózgó ;_;
* Za to, że pojedziemy na ten Woodstock i do tego LA :]
* Za to, że mnie jakimś cudem rozumiesz.
* Za to, że zawsze mogę na Ciebie liczyc. <3
* Za to, że nie wiem jakie spośró Twoich zajebistych cech tu wymienic, krótko mówiąc ^^
Dziękuję internetom, żę Cię mi zesłały, hahaha :P
Oj, oj, Szatanowi wyszedł typomy gimbusi wpis, źle. ;_;|
*noalepiszęszczerzę,no.*
To uczucie, gdy tak bardzo boisz, że stracisz drugą osobę, boisz się o nią i za wszelką cenę chcesz pomóc, a ona nie potrafi nawet pierwsza się do Ciebie odezwac, zdaje się cię wręcz odpychac, usilnie ignorowac..