skoro max komentarzy został już osiągnięty.
kochany pamiętniczku!
dziś kupiłam w kiosku fajeczki hihi
a potem wąchałyśmy je z walczi aż rozbolały nas brzuchy.
walczi powiedziała, że chyba się uzależni a ja pomyślałam, że muszę kupić statyw. Pokazałam jej swoje rysunki, powiedziała, że kupuje siodło ale nie ma pieniędzy. Pokazałam jej ziemniaki, że dostanie jak wypali jeszcze jednego, wypaliła trzy.
przyniosłam talerze dobrobytu pełne.
nie zjadłam ogórka bo był konserwowy.
a myślałam, że kiszony.
Znów życie mnie oszukało.
życie jest do dupy.
teraz siedzę w pokoju i rysuję hentai
a Krzysztof w Klanie umiera.