Przyciągam Cie choć nie jasnym dla mnie będzie,czy spotkamy się przy ciepłym świec świetle.
Słowa.Żar.Pożądanie.To nie są omamy.
Gwieździsta noco,jarzystą białą poświatą zakryta.
Przelotny deszczu,który uderzasz o szybę wiosennego poranka.
Świetlista błyskawico grzmiąca podczas namiętnego ocierania się chmur na
błękitnym piedestale.
Przyciągam Cie choć jesteś odległa,giniesz w krajobrazie myśli zamglona.
Każda myśl jest inna ale żadna nie jest niewinna.