Mały juz choruje drugi tydzień, a w sumie jutro rozpocznie się trzeci... Wszystko zaczęło się od grypy żołądkowej->koszmar, tyle mały się wycierpiał i jeść nie chciał, a jak już zjadł to wychodziło to z niego od razu... Kiedy już zaczęlo przechodzić i byliśmy uradowani, że w końcu się wyśpimy i odsapniemy trochę dostał gorączki 39,2'C ->wirusowe zapalenia gardła... ehh... teraz już kaszelek przechodzi. Więc może w końcu wujdziemy na jakiś spacerek...
Co więcej?
Oglądamy wszystkie części Piątku 13, póżniej Gwiezdne Wojny, Koszmar ulicy Wiązów, Gwiezdne Wrota no i nasze seriale ;)(Chirurdzy, Zakazane Imperium, American Horror Story, Kuchenne rewolucje, Californication-to chyba tyle ;)) hah a w czasie tego tygodnia między świętami i sylwestrem z nudów jebliśmy nawet Harrego Pottera... Szlag by to wszystko trafił...
Więcej? nie ma nic więcej, po za czarną dziurą i niezbadanymi wyrokami boskimi, ale chuj z tym.
Trza się wziąć do roboty bo kurwa pieniądze jednak na drzewach nie rosną...
postanowienia noworoczne? jak zawsze->BRAK