1.07 - 15.07
1125 km stąd.
już nie mogę się doczekać tej obcej ziemi pod kołami, nieznanego widoku na oknem i ukochanych nut w słuchawkach, widoku ulic tętniących nocnym życiem i słońca w samo południe, zbierania każdego wspomnienia i widoku, chowania ich głęboko w sercu i zastanawiania się komu pierwszemu o tym wszystkim opowiem. szykują się naprawdę niesamowite dwa tygodnie, jestem tego pewna! :d
trampek też nie mogę się doczekać, ale przed wyjazdem już nie zdążą, damn it.
Click click click...
And i'm like stop
Lemme take a mini shot of this moment.