It's really important to have those people in your life who push you to be better, different.
Nigdy nie rozumiałam tego, gdy ktoś opowiadał mi o tym jak łatwo jest się do czegoś przyzywczaić, np. papieros przed śniadaniem, kawa po przyjściu do pracy, wieczorna rozmowa z ukochaną osobą itp. Nigdy nie sądziłam, że coś takiego i mnie spotka. Nawet w sumie nie zauważyłam tago, że codziennie czekam na jakąkolwiek wiadomość od jednej osoby do czasu, aż takowej jednego dnia nie dostałam. Chyba za bardzo się przyzywczaiłam, bo gdy jednego dnia mój telefon milczał, zastanawiałam się czy może napisałam coś nie tak albo zrobiłam cokolwiek co mogłoby tę osobę w jakiś sposób zranić. Okazało się jednak, że niepotrzebnie panikuje, jak zwykle zresztą. Tego dnia jednak zdałam sobie sprawę jak szybko uzależniłam się od codziennych rozmów z jedną osobą. Nie musimy rozmawiać o czymś konkretnym. Mogą to być jakieś głupoty, cokolwiek. Całe szczęście, że działa to w obie strony. Nawet nie wiecie jak wreszcie po tak długim czasie miło jest dostać wiadomość: "co się nie odzywasz? stęskniłem się". Od razu jakoś lepiej na sercu no i ogromny uśmiech na twarzy. I wiecie? Jakoś inaczej się żyje, gdy wiesz, że jest ktoś kto się o Ciebie martwi nawet jeśli przebywa chwilowo na drugim końcu świata. A jeden z lepszych momentów to ten, w którym dostajesz wiadomość: "jestem już w podróży. Będę w Polsce za 26h". Teraz nie dzieli nas już tysiące kilometrów, a jedynie kilka ulic. Pozostaje nam tylko znaleźć wspólnie wolny czas, aby nareszcie się spotkać :)