Witajcie (:>
Zatrudniono mnie w przedszkolu, bym udawał Mikołaja i rozdał dzieciakom prezenty (:>
Z tej okazji ułożyłem wierszyk o św. Mikołaju: (:>
Żył na świecie kiedyś człowiek
Co miał wąsy i miał brodę
Hojnym był dla wszystek ludu
Każdy posmakował cudu
Dawał wszystkim prezenciki
Książki, czy też brylanciki
Nie miał nigdy on rodziny
- Jego życia oględziny
Umarł jako święty człowiek
Lecz nie zamknąłby swych powiek,
gdyby ludzi nie wysławił
Potem się za nimi wstawił.
Dodam tylko, że do roli przygotowywałem się już od początku listopada, musiałem trochę przytyć... (:>
Przez pierwszą połowę miesiąca nie było nic widać i już myślałem, że mnie nie przyjmą, ale jakoś udało mi się przytyć kilka kilo na czas... (:> Ktoś zna jakąś dobrą dietę? Jakoś muszę wrócić do formy... (:>