Cześć ;)
rano bieganie zaliczone, troche ponad 1km
jutro prawdopodobnie też idę biegać, a potem chyba dopiero w niedzielę bo nie mam jak
bilans
- 2 bułki ciemne z serem i ketchupem + kawa rozpuszczalna z mlekiem
- jagodzianka mamy, bez lukru ani nic
- 2 bułki ciemne z serem i ketchupem
dziwny ten mój bilans, wiem ;D ale to dzisiaj tak wyjątkowo, jutro będzie lepszy mam nadzieję
póki co nie liczę kcal, i chcę zobaczyć ile schudne, dzisiaj ważyłam rano 63,8 czyli schudłam 300 g około
a od poniedziałku chyba HSGD
wiecie co? szczerze mówiąc to.. nie chce sie odchudzać. znaczy.. niby chce ale jakoś nie mam ochoty, nie czuje tego tak jak wcześniej, nie ma tego zapału.. ale wiem, że muszę bo nienawidzę swojego ciała i póki nie pozbędę się tego tłuszczu nie polubię go.
tyle, dobranoc ;)