Dzień dobry !
Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? :)
Wpadam , bo Maksiu ma drzemkę. Wasze photoblogi czytam na bieżąco, w wolnej chwili
na telefonie. Także wiem co u kogo :) A u nas? Jesienno już, szaro buro i ponuro :) Ale taka kolej
rzeczy. Żyjemy zakupami zimowymi - mamy kombinezon, kurtkę, czapki i szalik. Buciki zostawiamy
sobie na deser - czekam aż Maksiu zacznie sam chodzić. Taaaaaak nasz smyk ma już prawie 14mscy
i nawet wstać nie umie sam z podłogi. Postawiony chwilę stoi, przy meblach niemal biega. Ale samemu?
Jak to samemu? Phiii leniuszek z niego. Mam nadzieję, że w zimę będzie chodził. Poza tym co u nas?
Charakterek synek nasz ma ciężki. Jak się czegoś zabroni to krzyk, płacz a i tak robi ciągle to samo.Od kuchni został odgrodzony barierką to ciągle usilnie stara się tam dostać. No bo tam tyyyyle zabawy !
pełno naczyń, szafek, przypraw ;) LODÓWKA.. taaaak on by ciągle jadł :O Właśnie gotuje się mu zupka
kalafiorowa. Ale co z tego,że ja mu gotuję ? Jak on od każdego obiadu wystęka? stoi jak piesek czy kotek
pod nogami i czeka, szarpie za nogawkę, później zaczyna się dramat: albo dasz mi coś pysznego albo będę
krzyczał ! a głos ma donośny, więc nikt z nim nie zadziera :P Fajnie, bo nie muszę się głowić co mu gotować.
No i ja antytalencie kuchenne... jestem taka dumna jak moje dziecko wcina wszystko co mu zrobię <3
moje serce jest wtedy taaaaaaaakie wielkie :) Kocham go najmocniej na świecie. A on i tak woli tatę :P
no taaaak bo z mamą siedzi praktycznie cały czas. Mama odciąga katar, daje syropy, nie pozwala robić
dziwnych rzeczy.. a tata? lajtowo podchodzi do wszystkiego. Także tata mimo wszystko to numer jeden w
naszym domu. No dla mnie też.. wiadomo.. serce mięknie gdy widzę ich obu bawiących się samochodami,klockami. Niemal jak bracia. Hehe :)
Co poza tym? Maksio ma 6 ząbków. Ale widzę że niedługo będą dwie dwójki na dole.
Na górę nie da sobie zajrzeć - nie ma mowy. Kocha misie - ostatnio kupiłam mu misia lubisia i co? moje dziecko go przytuliło tak że się cały rozpadł :D
Do tego samochody i samoloty to miłość od pierwszego wejrzenia. Nie ma lepszych zabawek od tych :-) a mamy ich spoooooro w domu - spokojnie moglibyśmy otworzyć sklep :P Tak samo z ubrankami. Mamy 10 pudeł ubranek na strychu :O Specjalnie liczyłam, dosłownie dwa dni temu.
Byłam wyszukać czapkę zimową z zeszłego roku bo idealnie pasować będzie do kombinezonu :D i ma dobrą:D hehe. No także tego.. możnaby niezły sklepik otworzyć :D Ale nieeeeeee.. zbieramy wszystko, S zakazał sprzedawać - będzie dla drugiego jak znalazł :) AAAA temat drugiego juniora to temat rzeka :) będzie to będzie - takie mamy podejście. Choć marzyłaby mi się mała różnica wieku, coby jak Maks się odchowa znów nie babrać się w pampersach, papkach, nocnych pobudkach... no cóż zobaczymy co będzie :-)
Tym optymistycznym akcentem chciałam Wam życzyć pięknej złotej jesieni,
żeby maluszki nie chorowały, żebyście Wy nie chorowały :-) bo jak człowiek chory to już
wszystko inne też się wali. Także zdrówka przede wszystkim !
miłego dnia :-)
pozdrawiam :**