Dzień dobry pierwszego września ! :)
Mam chwilkę więc wpadam do Was coś napisać. Z reguły Was podglądam na telefonie
jak mam kiedy :) Co u nas nowego? A nic ;-) Zębów nadal 6, choć widać że niedługo przebiją się
dolne dwójki :) Taaak mówię to od miesiąca prawie :D Bo widzę dwie kreseczki już, ale jeszcze pod
dziąsłem. Poza tym nadal nie chodzimy sami, tylko przy meblach i za ręce. Stanie samemu też nie bardzo.
Więc postępami za bardzo się nie pochwalimy ;) No może jeden: drzemki w dzień są w łóżeczku :)
Od tygodnia :) A tak to zawsze był mega płacz w łóżeczku w dzień. Dumna ja ;-)
Pogoda piękna, ale daje popalić - na słońcu można się roztopić i oślepnąć jednocześnie ;-) Dlatego siedzimy
w domu. Jedynie w weekendy wymyślamy wycieczki :) W tą niedzielę byliśmy w górach - na pokazach
lotniczych - Maks wniebowzięty bo wszędzie był 'brrrrrrr' samoloty :D A na zachód słońca wybraliśmy się
wyżej w góry :-) Foto jak widać oddaje cały urok <3 byłam zachwycona :) a mały padnięty po całym dniu :)
nawet 39st upału nas nie odstraszyło. :) W przyszły weeknd wybieramy się na festyn służb mundurowych :D
zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
poza tym co tam jeszcze.. Maks miał sesję zdjęciową 28.08 ;-) przyjechał nasz weselny fotograf i siedział
2,5h :O czekamy na efekty bo Maksio to strasznie trudny model ! wszędzie chciał chodzić byle nie w obrębie
tła fotograficznego ;o ale 300zdjęć podobno zrobionych, może coś z tego wybierze ;) także narazie czekamy ;)
Pytanie mam do mam :P :) Czy dajecie zwykłą herbatę maluchom po 1rż? bo nie wiem czy mogę mu robić ;)
w sumie parzyłam mu tylko bio herbatkę z hippa i pił. A tak to soki soki i jeszcze raz soki ;)
No nic, nie zanudzam :)
Trzymajcie się :*
znów się odezwę kiedyś :)