to tak ostatnie dni okej. :)
dwa dni temu plener z Sandrą lody part one i Arcziego prezent dla Sandry i dla mnie. :D
wczoraj także plener z Sandrą lody part two i pizza. :)
za wszystkie dni z góry dziękuję hihi. :*
dzisiaj dni Rydów stoją pod wielkim znakiem zapytania, zawsze coś muszą zjebać. :/
pogaduszki Kaśki z Jolą i obgadywanie nas, nie ładnie tak no.
ogarnęłam wszystko i mam dylemat co ubrać na rozpoczęcie, boże to już za dzień nie przeżyję. :c
serce mi się kraje że nowi ludzie i wgl nie ta sama klasa ' B ' już nie będzie tak jak dawniej i wgl. :c
rozpisałam się ciekawe kto takie bzdury będzie czytać ale ok.
siema.