Siemka ... Wlasnie stracilam najepsza przyjaciolke.
Nasza nie widzialna nic pekla i ciezko ja bd naprawic o ile bd mozna ...
Wszystko przez jej chec zmiany ...
Kochalam i szanowalam ja za to jaka byla ...
A po jej zmianie niby na''lepsze'' bo juz nikt jej nie podskoczy...
Wszystko skonczone...
Zmiana jej nic nie da ...Pozniej przyzna mi race ze sie mylila...
Nie wiem co mam pisac wiecej ... Mam dola i tyle ...
Moze przyjacielem jest ten ktorego teraz nie zaowazam...
Ok nQ moze cos sie zmieni...