Marzy mi się spontaniczny wyjazd... gdziekolwiek.. Zdala od domu, od szkoły, tylko z moimi kochanymi misiaczkami...
Teraz żyje tylko myślą, że niedługo sylewster i w górki :D
A może zrobimy sylwestra wcześniej?? :[smiech]
Wczoraj spędziłam miły wieczorek z laseczkami a później z moim słoneczkiem :) Wieczór był miły dpóki do Bajki nie wpadł rozzłoszczony facet machjący sikierą... Tak nie żartuje SIKIERĄ, a drugi w obronie wymachujący krzesłem na prawo i lewo... Tego jeszcze nie było :[szok] Ale wszystko szczęśliwie się skończyło i nic nikomu sie nie stalo.. Wykluczając oczywiście stan przedzawałowy, ktry przeżylyśmy z dziewczynkami ;)
Buziaczki :*