Odkopałam jakiegoś takiego starocia jeszcze z wakacji ;D
Stwierdziłam, że już dawno nic nie dodawałam, więc coś kiedyś trzeba.
Cały dzień woła mnie dziś "Zielona gęś", ale już mam dość... Nie chce mi się.
Trwa wielkie odliczenia do Sylwestra ; )
Ale tylko dni... Bez godzin, bo to się zazwyczaj dla mnie źle kończy. ;D
Chociaż... Może jednak warto? ;D
Czuję, że to będzie najlepszy Sylwester w moim życiu ; )
I baaardzo mnie to raduje ;D
Tylko jak sobie wspomnę, że od razu po Nowym Roku wracamy do rzeczywistości to mój dobry humor się kończy...
Szczególnie na wspomnienie o przygotowaniach do konkursu i tych wszystkich książek leżących na moim biurku, które musze przeczytać.
Ale cóż... Coś za coś ;D
Ogólnie to chcę już piątek...
Pierwszy raz od dwóch tygodni nie będę musiała w piątek wieczorem leżeć przed telewizorem i oglądać kolejnego odcinka "Na dobre i na złe".
Chociaż to się jeszcze okaże.
No ale mam nadzieję, że jednak zamiast leżenia podensujemy <ciruriru> ;D
Oby...