no więc witajcie pisze Madzia jeeeee
Marylka sie nade mną zitowała i pozwoliła dodac notke, no więc
był sobie tydzień temu czwartek i Marlena była u mnie na noc jeeeeeee
byłyśmy sobie na tańcach i było zupiaście
i nie ma to jak oglądac "wampiry i świry" ;d
i gadac do 5 rano :) a genialny kogut moich sąsiadów piał juz o 4 ;d
do pójścia spac zmusił nas jednak budzik chociaż powinno byc inaczej jeeeeeee
dobra chba troche przesadzam z jeeeeeeeeee i lekko przynudzam więc ide
pa ;**
P.S.
dziś tańce Marlenka chodz <prosi>
a co do jej partnera to też mam dobre przeczucie :)