no i co sie stalo?
co sie dzieje?
a bylo juz tak dobrze przez te kilka dni.
i musialem wszystko zepsuc
jestem swoim najwiekszym wrogiem.niby powinnienem o siebie dbac,ale troska brana do przesady jest rownie zabojcza co noz wbity w plecy przez ukochana osobe...
dlaczego nie potrafie byc tak wyluzowany,spokojny i nonszalancki jak ty?...
26 dni czyscca,a potem zobacze co moge dla siebie zrobic
pewnie dobije sie jakims glupim pomyslem (ktory w moim mniemaniu bedzie genialny) i znow trzeba bedzie za kare zniesc mysli o NR II.mam dosc,chce zasnac...taak,czas zasnac