Kierowco samochodu osobowego, przyjrzyj się dokładnie temu zdjęciu. Taki właśnie mamy widok w bocznym lusterku, więc czasami dobrze się zastanów czy jak mi siedzisz na ogonie to czy ja się widzę w lusterku!
Poza tym u mnie nic ciekawego ;)
Auto mi się ostatnio tliło :P zatrzymałem się na swojej stacji paliw, którą mam koło domu i chciałem iść coś zjeść, wykąpać się, spakować na wyjazd. Wysiadam z auta, czuję smród - coś się pali. Zaglądam pod kabine a tam mi się tli osłona zabezpieczenia silnika. Oczywiście obudził się w tym momencie we mnie Strażak Sam i nie wiele myśląc wziąłem gaśnice i ugasiłem to.
Z innych przygód to jak jechałem portową zaśnieżoną drogą i chciałem wykonać manerw skrętu w lewo to, lekko naczepa skręciła, ale dalej już nie chciała, ciągnik musiał wjechać na kawałek lodu i zaczeło mnie łamać, zamykałem się jak scyzoryk, już myślałem, że naczepa z kontenerem zatrzyma mi się na kabinie, ale na szczęście udało mi się temu zapobiec i zatrzymać cały zestaw ;)
tak, wiem, kolejna długa bez sensowna notka której i tak nikomu nie będzie się chciało czytać.
Pozdrawiam ;)