weekend z misiaczkami. piatek z klasową ekipą i ludżmi z podzwierzyńca, bandysiak tak masz piekne butki, jedzie jedzie mazureczek poraz kolejny i tak dalej rozwalamy maryjke. sobota z nataleczka w rzeszowie, graffica z mackiem i czyrkiem, potem zakupowe szaleństwo z moimi dziadkami - mam butki mam!. wczoraj urodziny hubercika - wszystkiego najlepszego jeszcze raz. dzisiaj rodzinna imprezka z mankiem w roli głownej także musi być zabawnie.
no i rozkminiami z kinga, duska i natalka co to kurwa było.
Ta specyficzna więź zaczynała dusić w szyję
Każdy ruch sprawiał ból nam obojgu co chwilę