i zaczeliśmy - standardowym nie dojsciem do kosciola ale wybraniem sie na park z Natalka. Kamilka i Kamilem gdzie czekała na nas Bandysiaczek i reszta misków.potem jakies tam pierdoły i wracamy na park. miliony kilometrow zribione na obcasach - pozdrawiam Kube i moich nowych kolegów. wreszcie spotkanie z Basiulkiem , Agacia i reszta. Duska wyglada zabojczo nie wazne co <3.Obgadywanie Bandysiaczka bo przeciez jest taki brzydki. Standardowe posiedzenie pod szkola muzyczna i co do Kamilki to jedno słowo BIEDRONKA. Dzisiaj mecz i mam nadzieje że Ola z Gabunia dadza rade. Jutro spotkanie z profesorka Styka - juz ja pozdrawiam . Napewno sie ucieszy ze nas widzi.
od kiedy cię spotkałam wiem, że miałam spotkać cię.