Pytanie dnia: KTO CIŚNIE ZE MNĄ NA OFFA???!!!!
Jestem tak zdesperowana, że dojadę tam sama albo nawet dojdę na pieszo jeśli nikt nie będzie chciał ruszyć tyłka, wyznaczę sobie teren na namiot, rozbiję płaszcz na patyku, będę śpiewać żeby mieć co jeść (I PIĆ) albo kłaść dachówki, JA MUSZĘ TAM BYĆ. Xiu Xiu w Wawce robi się tym samym coraz mniej wyraźne, bo nie sądzę, żeby udało mi się zebrać fundusze na dwa festiwale + osobny koncert, no nic, starzy, zobaczę was najwyżej kiedy indziej :(
Dobra, idę myć włosy bo zaraz - po raz pierwszy od dłuższego czasu w większych ilościach - wudżitsu i jazda.
Soboty wieczór są okej.